Dekoratorzy wnętrz nie mogą uprzeć się urokowi wikliny. Widzą w nim przede wszystkim atuty dekoracyjne. Dlatego zarówno w restauracjach, jak i w sklepach jest jej pełno. W lokalach gastronomicznych mamy do czynienia nie tylko z wiklinowymi fotelami, ale także z koszykami ustawionymi na ladach, skąd można zabrać saszetki z cukrem itp. Podobnie jest na ladach sklepowych, gdzie w koszykach umieszcza się breloki czy inne drobne akcesoria, np. szkolne.
Koszyki wiklinowe łatwo znaleźć w marketach z meblami i artykułami dekoracyjnymi. Mają one szerokie zastosowanie, dlatego w każdym mieszkaniu się przydadzą. Jedni traktują je jako gazetniki, w które, o ile się zmieszczą, wkładają starsze gazety. Inni używają koszyków do przechowywania drobnych rzeczy, np. kosmetyków w szafkach. Poukładane w ten sposób rzeczy nie powodują aż takiego zamętu i nie tworzą bałaganu.
Koszyki z wikliny nadają się także na zakupy, gdyż do nich można wkładać i pieczywo i inne produkty spożywcze. Mają one swoje zastosowanie także przed świętami Wielkanocy. Z wiklinowymi koszykami, przyozdobionymi chorągiewką, bukszpanem, forsycją i serwetkami, idzie się bowiem do święconki. Takie koszyki kupuje się oczywiście w pojedynczych sztukach. Inaczej to wygląda w przypadku małych koszyków, które zazwyczaj kupuje się w kompletach pakowanych po trzy różnego rozmiaru koszyki.
Ciekawe są kosze z przegródkami, stosowane do przenoszenia butelek. Inne kosze służą jako osłony kwiatów, np. sztucznych. Wkłada się do nich specjalną gąbkę, a następnie wbija się w nią sztuczne rośliny. Sprzedawcy oferują także kosze do transportu zwierząt czy kosze piknikowe. Kształt koszyków przyjmują ponadto wiklinowe tacki do pieczywa (bądź do sztućców w restauracjach) podawane przy posiłkach. Większe koszyki służą jako kosze do bielizny lub kufry do pakowania różnych przedmiotów.